Wegańskie, świadome i magnetyczne — o winach Magnetic i nowym kierunku współczesnego winiarstwa

W świecie wina istnieją etykiety, które zatrzymują wzrok, szczepy, które budują legendy, a czasem pojawiają się butelki, które wprowadzają nową jakość

- nie przez krzykliwość, lecz przez wartość. Właśnie do tej kategorii należą dwa wina, które pojawiły się w naszej selekcji i które wybraliśmy dziś do degustacji.

To butelki, które potrafią przyciągnąć uwagę jeszcze zanim trafią do kieliszka

- nie tylko aromatem i stylem, ale też filozofią. Ich sekretem jest nie tylko kompozycja szczepów, ale to, że powstały jako wina wegańskie

- w pełni przemyślane, świadome i dopracowane od winorośli po butelkę.

Magnetic – wina, które nie czekają, aż je zauważysz

W Musze mówimy o nich pół żartem, pół serio: to wina, które robią krok w stronę gościa, zanim jeszcze ktoś wyciągnie korek. Jest w nich coś pewnego siebie, ale nienachalnego

— elegancja bez przesady, swoboda bez lekceważenia.

Wersja biała, Magnetic Garnacha Sauvignon Blanc, zachowuje się jak ktoś, kto wchodzi do pokoju z naturalnym magnetyzmem — nie głośno, ale tak, że chce się podejść bliżej. Pierwszy łyk jest jak świeże powietrze po burzy: energia, światło, klarowność. To połączenie dwóch światów — soczystej, pełniejszej strukturalnie Garnacha Blanca i żwawej, mineralno-ziołowej ekspresji Sauvignon Blanc. Ta mieszanka daje profil, który balansuje na granicy klasy i lekkości: z jednej strony owocowa soczystość gruszek, cytrusów i świeżych ziół, z drugiej — zwięzła struktura i czystość wrażeń.

Czerwone, Magnetic Garnacha Syrah, działa z kolei jak osoba, która wita cię uśmiechem, a po chwili okazuje się kimś, kto potrafi prowadzić ciekawą rozmowę. Garnacha w tym duecie odpowiada za miękkość i owocowość — truskawki, maliny, wiśnie — podczas gdy Syrah dodaje pieprznej struktury, głębi i charakteru. Efekt jest zaskakująco harmonijny: pełne, ale nie ciężkie; intensywne, ale nie przytłaczające; eleganckie, lecz bardzo przystępne.

I choć na etykiecie magnetyzm odnosi się do charakteru degustacyjnego

- ich „przyciąganie” ma także drugie dno...

Czym właściwie jest wino wegańskie — i dlaczego to nie takie oczywiste

Choć wino kojarzy się głównie z winogronami i sokiem owocowym, wiele osób nie zdaje sobie sprawy, że nie wszystkie wina można określić w pełni jako ,,pochodzenia roślinnego". Powodem jest proces klarowania — etap mający na celu oczyszczenie wina z drobnych, naturalnych cząsteczek, które mogłyby powodować mętność. W klasycznym rzemiośle używa się do tego produktów odzwierzęcych, takich jak białko jaj, żelatyna czy kazeina. Nie pozostają one w winie w formie składnikowej, lecz sam fakt ich zastosowania wyklucza zgodność z dietą roślinną.

Wina wegańskie powstają z użyciem alternatywnych metod: bentonitu, węgla aktywnego czy środków roślinnych. Efekt końcowy pozostaje równie klarowny, ale proces — zgodny z zasadami etycznej produkcji. Ta zmiana nie wpływa negatywnie na smak ani aromat — w niektórych przypadkach wręcz pozwala zachować większą „czystość” ekspresji terroir.

Coraz więcej osób wybiera takie wina nie tylko z powodów światopoglądowych, ale też dlatego, że oznaczenie „vegan” gwarantuje pewien poziom transparentności — w świecie, w którym etykiety nie zawsze mówią wszystko.

W Musze znajdziesz je np. TUTAJ

Dlaczego to ważne? Etyka, klimat i odpowiedzialność

Wegańskie wina to nie tylko trend konsumencki, lecz element większej zmiany. Coraz częściej winiarnie, które decydują się na takie rozwiązania, idą o krok dalej — wybierają ekologiczne metody uprawy, redukują emisje, pracują regeneratywnie z glebą. Wśród nich wyróżnia się producent Magnetic — Familia Torres.

Ta katalońska winiarnia działa od 1870 roku, ale zamiast opierać się na historii, patrzy w przyszłość. Ich filozofia „Beyond Sustainability” to realny plan redukcji śladu węglowego. Torres już dziś ograniczył emisję CO₂ o 40% względem 2008 roku, inwestuje w energię odnawialną, odzyskuje CO₂ z fermentacji, stosuje recykling wody i pracuje w kierunku pełnej neutralności klimatycznej do 2040 roku. To myślenie, które traktuje środowisko nie jako zasób, a jako odpowiedzialność.

Warto dodać, że Familia Torres to jedna z najbardziej rozpoznawalnych i szanowanych winnic w Hiszpanii, z historią sięgającą roku 1870, kiedy rodzina osiedliła się w Vilafranca del Penedès — sercu katalońskiego regionu Penedès, słynącego z winiarstwa od czasów rzymskich. Choć winnica zaczynała jako niewielkie rodzinne przedsięwzięcie, dziś obejmuje winnice w różnych apelacjach Katalonii — od chłodniejszych stref przy Pirenejach, przez rozległe tarasy Penedès, aż po bardziej surowe i mineralne terroir Prioratu. Mimo międzynarodowego sukcesu i wielu innowacji, Familia Torres wciąż pozostaje firmą rodzinną, prowadzoną już przez piąte pokolenie, a jej fundamentem pozostaje to samo przekonanie, od którego zaczęła: że dobre wino powinno wiernie odzwierciedlać ziemię, z której powstaje.

Wino wegańskie w ich wykonaniu nie jest więc marketingowym napisem

— to konsekwencja filozofii.

Katalonia — miejsce, w którym terroir ma głos

Aby zrozumieć Magnetic, warto spojrzeć na miejsce, z którego pochodzi. Katalonia to region zróżnicowany, słoneczny, śródziemnomorski, pełen kontrastów. W pobliżu morza wina są świeże, mineralne, lekkie. W głębi lądu — bardziej ziołowe, strukturalne, ciemniejsze. To tu powstaje cava, tu rozwijają się szczepy jak Garnacha Blanca, a czerwone odmiany — Garnacha i Syrah — osiągają pełnię ekspresji dzięki ciepłu i warunkom glebowym.

Rozmaitość klimatów i terroir sprawia, że katalońskie wina potrafią być zarówno eleganckie i świeże, jak i zmysłowe, soczyste i pełne. Magnetic wpisuje się w tę tradycję — z tą różnicą, że dopisuje nowy rozdział.

Szczepy, z których powstały wina Magnetic

— charakter, ekspresja i balans

W białej wersji Garnacha Blanca odpowiada za pełniejszą strukturę, miękkość i owocowy charakter — gruszkę, śliwkę, cytrusy. Sauvignon Blanc dodaje temu żywości, intensywności aromatycznej i ziołowego konturu. Razem tworzą wino, które jest jednocześnie soczyste i świeże.

Czerwone Magnetic wykorzystuje miękką, owocową naturę Garnachy — malin, truskawek, wiśni — i łączy ją z poważniejszą, przyprawową, ciemniejszą energią Syrah. To zestawienie daje efekt wina gładkiego, zbalansowanego i przyjemnie strukturalnego, ale bez nadmiaru tanin.

W obu przypadkach szczepy te zostały użyte nie tylko technicznie, lecz też niemal "estetycznie" — jak duet muzyczny, a nie matematyczny układ proporcji.

Wina, które przyciągają nie tylko smakiem

Magnetic to coś więcej niż kolejna para win w naszej ofercie. To przykład na to, że nowoczesne winiarstwo może być eleganckie, dostępne i jednocześnie świadome. To przemyślana kompozycja szczepów, transparentny proces, szacunek do natury i filozofia producenta, która udowadnia, że dobre wino nie musi zostawiać etycznego kompromisu.

To wina, które przyciągają — aromatem, historią, decyzją i jakością. A kiedy już trafią do kieliszka, nie trzeba o nich wiele mówić. One robią to same.

Są już dostępne w Musze,

a ich magnetyzm sprawdzić najlepiej podczas degustacji. 🍷